Jakie znasz sztućce? Łyżka, nóż, widelec? Ale chwila – jaki konkretnie widelec? Co tu owijać w bawełnę – wielu rodzajów widelców nie widuje się często nawet na zdjęciach, bo kto w Polsce ma w domu widelec do ostryg albo homarów? Jednak problematyczne są nie tylko takie „egzotyczne” widelce – wiele osób nie ma nawet świadomości, co tak naprawdę leży szufladzie i jest nazywane „widelcem”.
Przede wszystkim w większości domów używa się nie widelców obiadowych, a widelców do przystawek. Widelec obiadowy ma długość około 19-20 centymetrów, z czego nawet do 6 to długość zębów. Zwykle zęby są cztery, a główka jest średniej szerokości. Widelce te nazywa się z tego powodu uniwersalnymi – można ich użyć do konsumpcji każdej potrawy, a także do podania niektórych dań. Ząbki widelców obiadowych są zawsze ostro zakończone. Jeśli zaś chodzi o widelce do przystawek, ich długość jest mniejsza, ząbki krótsze, a producenci często czynią je mniej zaostrzonymi niż w przypadku widelca obiadowego, choć to nie jest normą – na szczęście przynajmniej ilość zębów jest taka sama w obu przypadkach.
Widelec półmiskowy to elementy wyposażenia bufetu, a nie zastawy osobistej. Ma tylko dwa bardzo ostre ząbki o niezbyt szerokim rozstawie. Widelce półmiskowe do sztućce przeznaczone do nakładania plasterków wędlin lub serów na talerz, są więc, dla swobody używania, długie, często ich trzonki są ozdobnie grawerowane lub odlewane w bardziej fantazyjne kształty.
Widelec do ryb może wyglądać różnie. Zwykle ma długość zbliżoną do długości widelca do przystawek, od którego różni się jednak ilością ząbków. Najbardziej klasyczne projekty to widelce do ryb o trzech ząbkach na szerszej niż w przypadku noża do przystawek główce. Niektórzy producenci jednak mają w ofertach widelce do ryb o główce jeszcze szerszej, które wtedy wyposażone są w cztery zęby. Ponieważ mięso ryb jest miękkie i delikatne, ząbki noży do ryb nie muszą być szczególnie ostre.
Na koniec nie może zabraknąć oczywiście widelca deserowego. W Polsce najpopularniejszym typem deserów są wciąż ciasta, do jedzenia których widelce nadają się zdecydowanie bardziej niż łyżeczki. Widelczyk deserowy zwykle ma trzy zęby, ale niektórzy producenci wypuszczają też na rynek widelczyki deserowe z dwoma zębami.
Na tym się oczywiście lista nie kończy, bo są jeszcze widelce sałatkowe – i te można bez problemu kupić, ale są też widelce do homarów, ostryg czy steków, za którymi trzeba już trochę chodzić, ponieważ sprzedawane są tylko przez niektóre specjalistyczne sklepy, a restauracje i inne lokale gastronomiczne często z nich rezygnują, a jeśli nie – zamawiają je bezpośrednio u producenta. Prawda jest taka, że wiele widelców można zastąpić widelcem uniwersalnym – tam, gdzie chodzi tylko o wygodę, jest to dopuszczalne, ale najbardziej prestiżowe lokale na takie zamiany nie mogą sobie przecież pozwolić, dlatego nawet najbardziej nietypowe widelce zawsze można gdzieś kupić – pytanie tylko, czy umiemy ich używać, bo to nie zawsze takie proste.
