Serwisy obiadowe a estetyka stołu

29 / 10 / 2014

Nie da się ukryć, ze wygląd serwisu obiadowego w znacznym stopniu odpowiada za estetykę stroju. Stworzenie spójnej kompozycji z porcelany, serwery lub obrusu, bieżników, serwetek czy chusteczek to spore wyzwanie, ale jest kilka rzeczy, o których należy zawsze pamiętać.

Indywidualne wzornictwo

W modzie dekoratorskiej porcelany obiadowej też zachodzą pewne zmiany. Nie są one tak dynamiczne, jak w branży odzieżowej, ale przecież różnią się między sobą. Każda fabryka porcelany swoje serwisy obiadowe na 6 lub 12 osób dekoruje bardzo podobnie lub identycznie, ale jeśli weźmiesz wzorniki różnych producentów, to dekoracje będą odmienne, jakkolwiek da się zauważyć pewne wspólne motywy: od kształtu naczyń począwszy, na kolorystyce dekoracji kończąc.
Najcenniejsza porcelana to ta, której producent samodzielnie tworzy wzory dekoracji. Na rynku jednak wiele jest serwisów obiadowych wykonanych przez producenta A, a zdobionych według wzoru firmy B. To niby nic zdrożnego, ale zwykle prowadzi do pewnego dysonansu między wyglądem talerza, a jakością zdobienia (inna sprawa, że zwykle na korzyść dekoracji).

Kup razem ze sztućcami

Najczęściej jest tak, że serwis obiadowy 12 osób kupujemy wtedy, kiedy mamy już sztućce, albo na odwrót – sztućce kupujemy po tym, jak dokonamy zakupu serwisu obiadowego. Teoretycznie to nic złego, bo przecież wyposażenie będzie kompletne, ale bardzo prawdopodobne, że pojawią się estetyczne zgrzyty. Dlaczego? Dlatego, że na pewne zdobnicze niuanse nie zwraca się uwagi, do czasu, kiedy obok talerzyka nie znajdzie się łyżeczka ozdobiona minimalnie inaczej. Dlatego najlepiej jest, jeśli kupuje się i sztućce i serwis w tym samym czasie.

O dokupowaniu elementów słów kilka

Problem podobny to opisanych kłopotów ze sztućcami może pojawić się wtedy, kiedy kupisz zestaw obiadowy na 6 osób, ale okaże się on za mały. Zwykle nie stanowi wielkiej trudności dokupienie brakujących elementów, bo w przypadku wielu kompletów producent sprzedaje także pojedyncze talerze lub filiżanki.
Skąd więc problemy? Mogą one wynikać z podobieństwa motywów i wzorów używanych do dekoracji. Często jest tak, że producent wypuszcza na rynek dwie bardzo podobne wersje tego samego motywu, na przykład jedną ze złotym konturem wokół niektórych elementów, a drugą bez. Pewne różnice kolorystyczne mogą pojawiać się także między poszczególnymi partiami produkcyjnymi i nie jest to uznawane za wadę fabryczną, dopóki zmiany te mieszczą się w określonym zakresie tolerancji. Wynikają one a minimalnie zmienionego składu farby albo odrobinę jaśniejszego lub ciemniejszego koloru szkliwa, co zmienia już obraz całości. Jeśli wówczas spojrzysz na pojedynczy element, będzie on wyglądał dokładnie tak samo, jak komplet, który już masz, ale dopiero kiedy ustawisz dokupiony talerz obok starych, okaże się, że są może i bardzo podobne, ale jednak nie identyczne.

O kolorach słów klika

Białe serwisy obiadowe zdecydowanie nie wyglądają szczególnie pięknie, jeśli ogląda się je na zdjęciach. Z drugiej strony jednak, należy pamiętać, że przecież goście nie będą patrzyli na puste talerze – to, co się na nich znajdzie, również ma tworzyć estetyczną kompozycję, a ta czasem nie będzie pasowała do dekoracji talerza, psując zamierzony efekt. Dlatego zapamiętaj, że to, co pięknie wygląda na zdjęciu, nie zawsze idealnie prezentuje się w rzeczywistości i na odwrót: doskonała kompozycja w praktyce nie zawsze wynika z tego, jak serwis obiadowy wyglądał na zdjęciach. Jak więc wybierać? Cóż, musisz zdać się na swoją estetyczną intuicję, bo w zasadzie lepszego sposobu nikt na razie nie odkrył.